Jak postanowienia noworoczne wpływają na psychikę?
W kręgu naszej kultury przyjęło się, że nadejście dnia Nowego roku musi się wiązać z serią szumnych postanowień i podsumowań. Tak to zazwyczaj wygląda – w ostatni dzień grudnia świętujemy w towarzystwie mniej lub bardziej bliskich nam osób, o północy strzelają fajerwerki i korki od szampana, a kilka godzin później, najczęściej nad ranem, kładziemy się niemrawo do łóżka. Stan, w jakim się budzimy, nieszczególnie sprzyja produktywnej pracy, ale za to nieźle nadaje się do przemyśleń, toteż naraz zaczynamy analizować rok, który przeminął, a potem ten, który właśnie nadchodzi. Rozpamiętujemy sukcesy, porażki oraz te elementy naszego życia, które moglibyśmy poprawić, a następnie w oparciu o nie zaczynamy siłą rzeczy zastanawiać się nad tym, co powinniśmy zrobić, by żyć lepiej i znacznie bardziej szczęśliwie, a także osiągać więcej sukcesów. W ciągu kilkudziesięciu następnych minut powstaje zazwyczaj lista celów do osiągnięcia, których ważność pozostaje w naszej głowie priorytetem przez okrągły tydzień, a w najlepszym możliwym wypadku miesiąc, po którym z części postanowień rezygnujemy, co nie pozostaje bez wpływu na naszą psychikę i odbija się na niej raczej negatywnie. Co właściwie należy sądzić o postanowieniach noworocznych i czy rację mają ci, którzy podchodzą do nich w najlepszym wypadku pobłażliwie?
Zwolennicy postanowień noworocznych stwierdzą zapewne jednogłośnie, że to przecież znakomita motywacja do rzetelnej i wytrwałej pracy nad sobą. Należy przyznać, że jest w tym dosyć dużo racji – lwia część tego, w jakim tempie pokonujemy przeszkody narzucane nam przez codzienne życie, zależy w istocie od tego, jakie mamy właściwie do nich nastawienie. Jeśli towarzyszy nam lepszy humor i potrafimy sobie wskazać zalety i pozytywne skutki naszego zajęcia, chwile mu poświęcone upływają znacznie szybciej, milej i produktywniej, co nie pozostaje bez wpływu nie tylko na stan naszego portfela, ale i ogólnego samopoczucia. Nowym Rokiem łatwo jest się jednak zachłysnąć, gdy w istocie jest to tylko jeden dzień stycznia, po którym życie na nowo nabiera nieco bardziej mętnych barw. Jeśli chcemy się motywować, to Nowy Rok powinien być przyczynkiem do ogólnej zmiany nastawienia i większego optymizmu w życiu, który będzie sprzyjać produktywności i motywacji do codziennej pracy.
Szeroko rozumiana psychologia i eksperci od samorozwoju mają zazwyczaj zróżnicowane, ale mimo wszystko raczej sceptyczne poglądy na temat postanowień noworocznych. Wiedzą oni bowiem, że stanowią one coś w rodzaju jednorazowego podrygu naszych wyidealizowanych chęci, które z reguły nie wytrzymują rozczarowującego starcia z rzeczywistością. Niektóre osoby podchodzą do tego z dystansem, inne biorą to zbytnio do siebie. Jeśli czujemy, że niewypełnienie części założonych planów może być dla nas związane z co najmniej gorzkimi i pełnymi żalu przeżyciami, to naszym jedynym postanowieniem noworocznym powinno być nabranie dystansu do otaczającego nas świata i nas samych, ponieważ ważniejsza od wypełniania wytyczonych sobie celów jest przede wszystkim wyrozumiałość i szacunek do samego siebie.
Leave a reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.